Żyjemy w czasach, gdzie ogromna część filmów i seriali dostępna jest na platformach strumieniowych. Najpopularniejsze z nich, takie jak Netflix, czy HBO oferują szereg pozycji w ramach płatnej subskrypcji, której miesięczny koszt jest stosunkowo niski. Co więcej, dostępne tam filmy są niejednokrotnie w wysokiej jakości obrazu, jednak, czy jest ona dopasowana do technologii 4K, w którą wyposażona jest coraz większa liczba nowych telewizorów? Trzeba pamiętać, że gromadzenie biblioteki filmowej w najwyższej jakości rozdzielczości wymaga odpowiedniej ilości miejsca na serwerach. Z pewnością wiele osób, pod koniec roku, natknęło się na informację, iż Netflix usunął pokaźną liczbę tytułów, zastępując je nowymi produkcjami. Oczywiście miało na to wpływ kilka czynników, jednak z pewnością jednym z nich jest potrzeba umiejętnego zarządzania przestrzenią serwerową, na której przechowywane są filmy i seriale.
Czym jest Blue-ray?
Przez długi czas na rynku dostępne były odtwarzacze DVD, które umożliwiały oglądanie filmów zapisanych właśnie na płytach DVD. Jak wiadomo technologia uległa zmianie, w tym możliwości związane z jakością wyświetlanego obrazu. Już nikogo nie dziwią telewizory FullHD, czy 4K. Jednak sama technologia wykorzystana w poszczególnych TV nie oznacza, iż z automatu nasze filmy będą wyświetlane w takiej jakości. Jeśli film jest niskiej jakości, taki też będzie obraz. Natomiast produkcja filmów w najwyższej rozdzielczości wiążę się z dużą wagą tego typu produkcji. Płyty DVD przestały się sprawdzać jako nośnik, ponieważ po prostu nie posiadały wystarczającej ilości wolnego miejsca. Dlatego postanowili zrobić krok naprzód, tworząc płyty Blue-ray, na których można było umieścić filmy o najwyższej rozdzielczości.
Blue-ray jako element kina domowego
Bardzo popularnym rozwiązaniem są zestawy kina domowego. To nie tylko bardzo praktyczny i funkcjonalny element wystroju, ale przede wszystkim możliwości oglądania nowszych i starszych produkcji w najwyższej jakości obrazu 4K. Dodatkowym atutem jest możliwość wykorzystania zestawów głośników, które pozwalają na stworzenie efektu dźwięku przestrzennego, co dodatkowo wpływa na na emocje podczas seansu. W przypadku standardowych zestawów występują przede wszystkim kolumny oraz subwoofer, pozwalający na uzyskanie większej głębi dźwięku i podkreślenia bassów. Jednak można także znaleźć propozycje wyposażone właśnie w odtwarzać Blue-ray. Także osoby, które już posiadają kino domowego mogą dokupić do niego Blue-ray. Jednak czy ma to jeszcze sens, w szczególności teraz, gdy istnieje tak łatwy dostęp do wiele, wielu filmów?
Coś dla fanów kina
Co prawda, platformy strumieniowe umożliwiają obejrzenie ogromnej liczby tytułów, nie oznacza to jednak, iż zawsze znajdziemy tam nasze ulubione tytuły. Co więcej, w przypadku kinowych nowości, czasem musi minąć trochę czasu, zanim poszczególne platformy wykupią licencję na udostępnianie danego filmu. Dlatego w pierwszej kolejności nowości wypuszczane są na Blue-ray, a dopiero po jakimś czasie, czasem nawet kilku latach, udostępnianie są na platformach. Dotyczy to również starszych, klasycznych produkcji. Część z nich można znaleźć w internecie, jednak niektóre z nich w dalszym ciągu dostępne są tylko na Blue-ray.
Blue-ray – czy warto?
Ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Jest to raczej kwestia zindywidualizowana i zależna od naszego gustu filmowego, a także potrzeb. Biorąc pod uwagę same ceny odtwarzacza, które wahają się w przedziale 200 – 400 złotych, nie jest to wydatek stanowiący jakieś duże obciążenie budżetu, tym bardziej, iż stanowi jednorazowy wydatek. Niejednokrotnie w korzystnej cenie można zakupić cały zestaw kina domowego, wyposażony w odtwarzacz. Jest to rozwiązanie opcjonalne, które przede wszystkim cenią sobie miłośnicy kina posiadający własną biblioteczkę filmową. Z pewnością możliwość odtwarzania filmów na Blue-ray umożliwi nam pełne korzystanie z technologii, w którą wyposażony jest nasz telewizor, a także zapewni stały dostęp do ulubionych produkcji, o ile znajdują się one na półce naszego salonu.